Herbata w Tokio – 120. rocznica wizyty Józefa Piłsudskiego w Japonii | Matcha na nowo z Martyną Kubiak

Co: warsztaty dla dorosłych
Kiedy: 13 lipca 2024 r. (sobota)
Godzina: 15:00
Gdzie: Willa Bzów
Bilety: 
bezpłatne wejściówki >>

Matcha na nowo, czyli sprawdzamy jak smakować zielony specjał z Japonii! Czy w nutach smakowych matcha jest więcej kawy czy suszonej ryby? Jak ma na imię chashaku Martyny? Na spotkaniu dowiesz się także jak wybrać najlepszy rodzaj matcha, jak zachować się w trakcie ceremonii picia herbaty i do czego służą tradycyjne utensylia. Przetestujemy nasze kubki smakowe i wybierzemy najlepszy zielony proszek, z którego samodzielnie przyrządzimy tradycyjny napój i dowiemy się jak serwować go gościom. W tajniki matcha wprowadzi nas Martyna Kubiak, znawczyni zielonej herbaty działająca w stowarzyszeniu „Zaparzaj”, członkini Urasenke Tankōkai Sunshinkai.

Dla kogo? Dla osób dorosłych. Na warsztaty dostosowane dla rodzin z dziećmi oraz dla dzieci zaprosimy już jesienią!

Czas trwania: ok. 3 godziny.

Warsztaty poprowadzą Martyna Kubiak, specjalistka w temacie zielonej herbaty i Angelika Dłuska, pracowniczka Działu Edukacji Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku.



Czy wiesz, że….
Dawno, dawno temu, za dwoma oceanami, za wodospadami, górami i lasami była sobie wyspa. Pewnemu dżentelmenowi z Krakowa zamarzyła się daleka podróż pod górę Fuji, gdzie miał zamiar złożyć całkowicie poważną ofertę przedstawicielom tamtejszego rządu. Czasy były niespokojne, a w wojennej zawierusze między Japonią a Rosją, ów dżentelmen, Ziuk (znany także jako „Wiktor”), upatrywał szansy na wolność swojej ojczyzny. Historia wizyty Józefa Piłsudskiego w Tokio, jej cele i efekty są dobrze opracowane przez historyków. Lipiec 1904 roku przyniósł konspiratorowi z Galicji wiele ekscytujących doznań, nie tylko w strefie politycznej… Zaszokowany widokiem surowej ryby na swoim talerzu, tak zapisał się we wspomnieniach towarzysza podróży, Jamesa Douglasa:

Gdy się zabierałem do przełknięcia trzeciego kawałka, patrzę, a moja rybka rusza pyszczkiem. Przeniosłem wzrok na sąsiednią rybkę Ziuka – to samo, dwie dalsze także. Smakołyk stanął mi w przełyku. Patrzę dalej na swoją rybkę, a ta otwiera i zamyka pyszczek, cztery czy pięć razy, a potem zaczyna bić ogonem – raz, raz, raz. Spojrzałem w bok na Ziuka – oczy mu się wpiły w ruszający się ogon jego ryby i widzę niesamowity grymas ust. Ale trudno – wypluć nie można, bo zanadto celebracji, twarz gospodarza i naszych kelnerek wyrażała niebiański zachwyt, a połknąć ani rusz. Wtem Ziuk syczy przez wąsy – macie wódkę? Skoczyłem do szafki w ścianie, wyrwałem butelkę koniaku i nalałem pół szklanki. (…) Napiliśmy się wszyscy trzej i połknęliśmy rybę.

120 lat później, kiedy już spowszedniało nam sushi, przyglądamy się innym tradycjom i rytuałom wyspiarskiego państwa. Pierwsze zbliżenie pada na rytuał picia herbaty…

Zapraszamy zafascynowanych Japonią, herbatą lub Józefem Piłsudskim do wkroczenia z nami w świat Chanoyu. W tajniki parzenia matcha wprowadzą nas – w dwóch odsłonach tematycznych – Martyna Kubiak (13 lipca) i jej sensei Urszula Mach-Bryson (20 lipca; więcej>>).